W 1985 roku pan Janusz uczył się fachu u mistrza szewskiego na Starych Tychach.

Pan Janusz Świerkot kontynuuje rodziną tradycję szewską zapoczątkowaną przez dziadka. Dzisiaj sam ma już blisko czterdziestoletnie doświadczenie, choć szewcem wcale… zostać nie chciał. – Chciałem zostać zawodowym kierowcą tak, jak mój ojciec. Jednak ze względu na problemy ze wzrokiem, choć zdałem egzamin na prawo jazdy, to bez prawa do wykonywania zawodu kierowcy. I tak, zamiast iść w ślady taty, poszedłem w ślady dziadka – opowiada pan Janusz. – Mam zdolności manualne, cierpliwość i pokochałem mój zawód – dodaje.

W 1985 roku pan Janusz uczył się fachu u mistrza szewskiego na Starych Tychach. Później, przez Spółdzielnię Pracy Tyszanka, rozpoczął pracę w zakładzie szewskim, w którym pracuje do dziś. – Byłem tutaj pracownikiem przez dwa lata. Po śmierci mojego mistrza przejąłem zakład i tak pozostałem w tym miejscu do dzisiaj – tłumaczy. W 1991 roku zdobył tytuł mistrza, a następnie sam szkolił kolejne pokolenie młodych szewców. – Dzisiaj szewstwo jest już zupełnie inne i musimy czasami wychodzić poza nasze standardowe usługi. Dobrze jednak, że jest jeszcze starsze pokolenie, które nauczone jest naprawiać, a nie wyrzucać – uważa pan Janusz.

Dane teleadresowe: Usługi szewskie i kaletnicze | Janusz Świerkot 

TYSKA BAZA RZEMIEŚLNIKÓW - powrót do strony głównej>>

Tyska Baza Rzemieślników - lista obiektów

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Treść polityki prywatności, a także informacje o tym, w jaki sposób przetwarzamy Twoje dane osobowe w Urzędzie Miasta Tychy oraz jakie masz związane z tym prawa znajdziesz tutaj. Kontynuowanie przeglądania naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza, że akceptujesz stosowanie plików cookies.