Szwajcaria w finale !!!
19 lutego 2009 15:41
W pierwszym półfinale turnieju hokejowego IX Olimpijskiego Festiwalu drużyna Szwajcarii pokonała Słowację po typowym meczu walki.
Taktyka i twarda gra wzięły górę nad polotem i finezją, a sam wynik nie odzwierciedla wydarzeń na lodzie.
Początek pierwszej tercji to ostrożna gra obu zespołów i rozpoznanie sił. W 9 minucie do głosu dochodzą Szwajcarzy i grając w przewadze strzelają gola. Słowacy dominowali w tej części gry oddając 12 strzałów. Tylko jednego z nich udało się zamienić na gola, a jego autorem był Viliam Daras.
Druga odsłona gry to ponownie ostra walka, ale w ramach przepisów. W tej tercji miało miejsce kluczowe wydarzenie dla tego spotkania. Słowacy wyjechali na lód w szóstkę i sędzia odgwizdał błąd techniczny. W konsekwencji tego, Szwajcarzy grali z przewagą jednego zawodnika i strzelili zwycięskiego gola autorstwa Joela Vermin.
W trzeciej tercji Szwajcarzy skoncentrowali się wyłącznie na obronie i utrzymaniu korzystnego wyniku. Słowacy próbowali wszystkich możliwych sztuczek, ale brakło im szczęścia. Mecz kończy się wynikiem 1:2 dla Szwajcarii i to ona zagra jutro w finale. Natomiast nasi południowi sąsiedzi walczyć będą o brąz.
„Jest mi strasznie przykro, że to nie nasz hymn narodowy zabrzmiał dziś na stadionie zimowym w Tychach” – powiedział po meczu asystent trenera drużyny Słowacji Anton Bartanus. Dodał: „Chłopakom nie można nic zarzucić. Grali bardzo dobrze technicznie. Starali się jak mogli do ostatnich sekund meczu, jednak nie udało się, Szwajcarzy okazali się lepsi. Wiemy już, że gramy o medal i to jest teraz najważniejsze, z tego się cieszymy. Atmosfera na Olimpiadzie jest wspaniała, poznaliśmy tutaj wielu przemiłych sympatycznych ludzi. Wszyscy tu są bardzo pomocni, a przede wszystkim gościnni. Cieszymy się, że możemy tutaj być pomimo tego, że przegraliśmy.”
Manuele Celio (trener reprezentacji Szwajcarii U-17): „Oczywiście jestem bardzo zadowolony z wyniku, w końcu jesteśmy w finale! Muszę przyznać, że końcówka była bardzo nerwowa. Cóż, ci chłopcy mają dopiero 17 lat i czasem ponoszą ich emocje, szczególnie w meczach o taką stawkę. Myślę, że Słowacy nie zagrali tak dobrze jak wczoraj z Rosją. Pewnie ten mecz kosztował ich wiele sił, a my mieliśmy więcej czasu żeby się przygotować”
Początek pierwszej tercji to ostrożna gra obu zespołów i rozpoznanie sił. W 9 minucie do głosu dochodzą Szwajcarzy i grając w przewadze strzelają gola. Słowacy dominowali w tej części gry oddając 12 strzałów. Tylko jednego z nich udało się zamienić na gola, a jego autorem był Viliam Daras.
Druga odsłona gry to ponownie ostra walka, ale w ramach przepisów. W tej tercji miało miejsce kluczowe wydarzenie dla tego spotkania. Słowacy wyjechali na lód w szóstkę i sędzia odgwizdał błąd techniczny. W konsekwencji tego, Szwajcarzy grali z przewagą jednego zawodnika i strzelili zwycięskiego gola autorstwa Joela Vermin.
W trzeciej tercji Szwajcarzy skoncentrowali się wyłącznie na obronie i utrzymaniu korzystnego wyniku. Słowacy próbowali wszystkich możliwych sztuczek, ale brakło im szczęścia. Mecz kończy się wynikiem 1:2 dla Szwajcarii i to ona zagra jutro w finale. Natomiast nasi południowi sąsiedzi walczyć będą o brąz.
„Jest mi strasznie przykro, że to nie nasz hymn narodowy zabrzmiał dziś na stadionie zimowym w Tychach” – powiedział po meczu asystent trenera drużyny Słowacji Anton Bartanus. Dodał: „Chłopakom nie można nic zarzucić. Grali bardzo dobrze technicznie. Starali się jak mogli do ostatnich sekund meczu, jednak nie udało się, Szwajcarzy okazali się lepsi. Wiemy już, że gramy o medal i to jest teraz najważniejsze, z tego się cieszymy. Atmosfera na Olimpiadzie jest wspaniała, poznaliśmy tutaj wielu przemiłych sympatycznych ludzi. Wszyscy tu są bardzo pomocni, a przede wszystkim gościnni. Cieszymy się, że możemy tutaj być pomimo tego, że przegraliśmy.”
Manuele Celio (trener reprezentacji Szwajcarii U-17): „Oczywiście jestem bardzo zadowolony z wyniku, w końcu jesteśmy w finale! Muszę przyznać, że końcówka była bardzo nerwowa. Cóż, ci chłopcy mają dopiero 17 lat i czasem ponoszą ich emocje, szczególnie w meczach o taką stawkę. Myślę, że Słowacy nie zagrali tak dobrze jak wczoraj z Rosją. Pewnie ten mecz kosztował ich wiele sił, a my mieliśmy więcej czasu żeby się przygotować”