Kulinarny Ogień, to oddolna inicjatywa charytatywna, której celem jest łączenie pasjonatów kulinariów oraz wspieranie potrzebujących. W tym roku organizatorzy po raz kolejny chcą wspomóc działalność “Świetlikowa” - wyjątkowego miejsca na mapie Polski, w którym opieką otacza się nieuleczalnie chore dzieci i ich rodziny.
Szefowie przyjadą do Tychów z całej Polski i zaprezentują nie tylko dania grillowe, ale również kuchnię regionalną swoich ziem, w najlepszym wydaniu. To wielkie Święto Kucharzy, którzy w tym dniu rywalizują ze sobą nie za kuchnią w eleganckich restauracjach, bistrach czy hotelach, ale pod chmurką i dobrym celu.
- Mamy już załogi, które umawiają się ze sobą na lepienie pierogów, smażenie frytek, kto potrzyma wiosło przy ogromnej patelni, a kto namiesza w kociołku - mówią współorganizatorki i pomysłodawczynie Kulinarnego Ognia, tyszanki Beata Szymula i Marta Witek - Branża sama wymyśla zabawy i rywalizacje, żeby uatrakcyjnić imprezę. Na nudę nie można narzekać.
Ogień rozpalany jest w samo południe i płonie do wydania ostatniej porcji. Pieniądze na “Świetlikowo” zbierane są do puszek, następnie komisyjnie liczone przez pracowników Świetlikowa, obecnych na imprezie. Ostateczne wyniki przychodzą po kilku dniach, kiedy podliczone zostaną także transakcje kartą, wpłaty z licytacji fantów, przekazanych przez darczyńców.
W zeszłorocznych edycjach akcję wspierało od kilkudziesięciu do kilkuset specjalistów z branży gastronomicznej, ale także branży transportowej, pomoc drogowa i wielu innych, którzy “zarazili się” tą dobrą ideą.
- W tym roku chcielibyśmy pobić rekord, gromadząc jak najwięcej profesjonalistów, aby wspomóc „Świetlikowo”. Ale oprócz rąk do pracy, potrzebujemy także wsparcia w postaci produktów spożywczych, z których kucharze przygotują dania - podkreśla Beata Szymula.
- Każda forma pomocy jest dla nas niezwykle ważna, dzięki darczyńcom możemy zorganizować wydarzenie. Chciałam też dodać, że wszyscy gotujący pracują w tym dniu charytatywnie - podkreśla.
Oprócz gotowania, organizatorzy zapewniają rozrywkę, pokazy, animacje i zabawy dla najmłodszych i tych nieco starszych uczestników wydarzenia.
- To spore przedsięwzięcie, ale chęć pomagania wszystkich nas nakręca pozytywnie. Nie boimy się nawet sprzątania placu, czy mycia ciężkich garów do późnego wieczora. Wszyscy mamy jeden cel i go realizujemy - dodają organizatorki.
Kolejnym, ale nie mniej ważnym celem imprezy, jest promocja sztuki kulinarnej wśród młodych adeptów tego zawodu. Dlatego i w tym roku, już zgodnie z tradycją Kulinarnego Ognia, odbędzie się konkurs kulinarny dla uczniów szkół gastronomicznych, które zgłoszą swoje załogi do udziału. Konkurs rozegrany będzie dzień wcześniej, 28 września, na terenie Zespołu Szkół nr 7 w Tychach - “Browarnika”. Dwuosobowe załogi pod opieką swoich nauczycieli przygotują dania inspirowane sztuką Pablo Picassa. Dlaczego akurat ten artysta? To bohater wystawy organizowanej w Galerii Tichauer. Właściciel kompleksu restauracji i galerii, jest jednym z darczyńców wydarzenia.
- Wierzymy w inwencję twórczą uczniów, którzy już nie raz nas zaskoczyli swoją kreatywnością i podejściem do tematu sztuki wysokiej i sztuki kulinarnej. Zapowiada się zacięta rywalizacja. Jury już ostrzy zęby i widelce - podkreśla Beta Szymula.
Organizatorzy zapraszają na imprezę już 29 września, w godzinach 12.00 do 22.00, teren Browaru Obywatelskiego, ul. Browarowa, Tychy.