Czasami moi rodzice mnie męczą. Znam ich już od kilku lat, wymiana poglądów rozpala ich zawsze w tym samym miejscu. Zanim się pojawiłem musieli być piękną parą. Są zdjęcia, na których wyglądają na beztroskich. Z początku myślałem, że są stworzeni tylko dla mnie. Są jedynymi rodzicami, jakich będę miał…
– mówi syn Otto w sztuce Heckmannsa.
Nie bez znaczenia jest tu fakt, iż reżyser obsadził rodzinę Peszków w dość nieoczywistej konfiguracji. Błażej Peszek gra męża swojej autentycznej żony Katarzyny Krzanowskiej, a ich ojciec i teść, Jan Peszek wciela się w postać dziecka. Dzięki temu przedstawienie wznosi się na jeszcze wyższy poziom metafory, a problemy rodzicielskie zapętlają się w międzypokoleniowym kontredansie
– pisała Magda Huzarska-Szumiec w „Gazecie Krakowskiej”. Potrzeba prawdziwego mistrzostwa, aby tak lekko i atrakcyjnie mówić o często traumatycznych sprawach.
Pomysł obsadzenia prawdziwej aktorskiej rodziny w odwróconych rolach (…) znakomicie się sprawdza. Korzystanie z rozmaitych figur buduje umowność działań – tak jak w sennym rytuale rzucania się na pufy. Dominik Strychalski współtworzy akcję, kreując muzykę na rozmaitych zabawkach. Dźwięki zapętlają się; wzajemnie napędzają; a nawet katalizują – to chaos, to awanturę. Nie jest to spektakl dla tych, którzy nie znoszą ironii i złośliwości. Posługując się słowami Ojca: „On nam nie wierzy, że jesteśmy szczęśliwi.
– Gabriela Cagiel, „Gazeta Wyborcza”
Przekład sztuki powstał w ramach programu Stypendia twórcze 2012 – Stowarzyszenia Willa Decjusza i Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
OBSADA:
Katarzyna Krzanowska – matka
Błażej Peszek – ojciec
Jan Peszek – dziecko
TWÓRCY:
Wojtek Klemm – reżyseria
Iwona Nowacka – przekład
Wojtek Klemm – scenografia
Julia Kornacka – kostiumy
Dominik Strycharski – muzyka
Ewa Wrześniak – inspicjentka; suflerka
Dofinansowano z budżetu państwa – ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.