16 lutego 2009 20:42

17:1 przegrała polska drużyna hokejowa w swoim pierwszym olimpijskim meczu z Rosjanami.

Polacy na pierwszą tercję wyszli wyraźnie stremowani i szybko dali sobie wbić 3 gole. Później było już tylko gorzej. Rosjanie bez żadnych problemów dochodzili do sytuacji bramkowych, które wykorzystywali z zimną krwią. Najgorsza zdawała się być druga tercja, w której drużyna „Sbornej” strzeliła 8 bramek. Polakom nie pomógł nawet fakt zmiany bramkarza na Arnolda Szymczewskiego.
Rosjanie kontrolowali grę na przestrzeni całego spotkania, rozbijając sporadyczne ataki Polaków już w strefie neutralnej. Na wyróżnienie w polskiej drużynie zasługuje na pewno Damian Kapica,  w drugiej tercji po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny, którego sam poszkodowany nie zdołał zamienić na bramkę. Zrehabilitował się w końcówce trzeciej tercji strzelając honorowego gola dla naszej drużyny. Wynik 1:17 pokazuje jak wiele dzieli obie reprezentacje. Najlepszy zawodnik polskiej reprezentacji i strzelec jedynej bramki Damian Kapica po meczu powiedział, że trudno mu się cieszyć  w obliczu tak wysokiej porażki.
Trener Polaków Zbigniew Stajak był zadowolony z postawy, jaką zaprezentowali jego zawodnicy przeciwko bardziej doświadczonym na międzynarodowych imprezach Rosjanom. Niestety różnica umiejętności między dwoma zespołami okazała się nie do przeskoczenia dla jego podopiecznych. Nie można im jednak było zarzucić braku zaangażowania i woli walki. Trener pochwalił również wszystkich członków drużyny za postęp jaki wykonali podczas trzech zgrupowań poprzedzających turniej. Wielu z nich, przy odpowiednim nakładzie pracy ma szansę stać się wartościowymi hokeistami.
Trener hokejowej drużyny Rosji Vladimir Kryuchkov tak skomentował grę  – „Wynik meczu sam świadczy za siebie. Nasza gra była po prostu najlepsza a polska drużyna powinna się uczyć, uczyć, uczyć”.
Mariusz Czerkawski  - legenda polskiego hokeja  - powiedział po meczu, że takie mecze, to świetna okazja dla młodych graczy, aby zdobyć niezbędne w dalszej karierze doświadczenie a podczas imprez tej rangi jest się od kogo uczyć. Były hokeista reprezentacji Polski udał się następnie do szatni swoich młodszych kolegów, aby dodać im otuchy przed następnym meczem.
Już jutro, tj we wtorek,  polska drużyna gra ze Słowacją.

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Treść polityki prywatności, a także informacje o tym, w jaki sposób przetwarzamy Twoje dane osobowe w Urzędzie Miasta Tychy oraz jakie masz związane z tym prawa znajdziesz tutaj. Kontynuowanie przeglądania naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza, że akceptujesz stosowanie plików cookies.