31 marca 2017 10:13

Tylko w tym roku na terenie działania Komendy Miejskiej PSP w Tychach tj. terenie obejmującym Tychy i powiat bieruńsko-lędziński doszło do 55 pożarów związanych z wypalaniem traw. To duże zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, dlatego strażacy w ramach kampanii "STOP pożarom traw" apelują o rozsądek.

Przełom zimy i wiosny to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Spowodowane jest to wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych. Obszary zeszłorocznej wysuszonej roślinności są doskonałym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.

Pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Zagrażają  lasom,  domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h. Szybki bieg to prawie 19 km/h - tak więc człowiek nie ma szans uciec przed ogniem. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej prędkości wiatru i nagłej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek calego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt. Pożary łąk i lasów powodują ogromne straty materialne. Często z dymem idzie dorobek wielu pokoleń. Szacowane straty w wyniku pożarów traw, które powstały w 2016 roku, to 8 700 000 złotych.

Pożary traw na nieużytkach, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują dużą liczbę strażaków i zasobów ratowniczych. W 2016 roku podczas akcji ratowniczych związanych z  gaszeniem pożarów traw zużyto 67  373  000 litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich. Każda tego typu interwencja to poważny wydatek finansowy. W 2016 roku średnio co 14 minut strażacy wyjeżdżali do pożarów  traw i nieużytków rolnych.  Strażacy,  zaangażowani w gaszenie pożarów  traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw nie dojadą na czas tam, gdzie są bardziej potrzebni.

W 2016 roku w całym kraju powstały 36 442 pożary traw w których odnotowano 6 ofiar śmiertelnych i 81 rannych. Łącznie spłonęło 12 036 ha traw, łąk i nieużytków rolnych. W tym roku w całym kraju doszło już do ponad 8 tys. pożarów łąk i nieużytków rolnych. 

Należy pamiętać, że:

  • wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł,
  • jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Kampania "STOP pożarom traw" prowadzona przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej ma przede wszystkim edukować i uświadamiać, że wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale również prawnie zabronione. W jej ramach uruchomiona została strona internetowa na której można znaleźć więcej informacji o akcji.

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Treść polityki prywatności, a także informacje o tym, w jaki sposób przetwarzamy Twoje dane osobowe w Urzędzie Miasta Tychy oraz jakie masz związane z tym prawa znajdziesz tutaj. Kontynuowanie przeglądania naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza, że akceptujesz stosowanie plików cookies.